Ilość wyświetleń: 502

Młyn wielki wodny


Odsłuchaj

Powrót

Wybudowany na początku XX wieku z woli Ordynata hrabiego Maurycego Zamoyskiego, ojca ostatniego ordynata senatora Jana Zamoyskiego. Murowany z białego kamienia, trzykondygnacyjny, elewacja główna rozczłonkowana nad pilastrami z cegły czerwonej. Wejście główne w formie ryzalitu znacznie wysuniętego przed lico elewacji zakończone u góry trójkątnym zwieńczeniem z oculusem pośrodku. Okna zdobione dekoracyjnym obramieniem z czerwonej cegły. Do głównego budynku przylega mniejszy z elewacją zdobioną znacznie skromniejszymi obramieniami okien. Budynek ten pierwotnie przeznaczony był na magazyn zboża i mąki, w którym znajdowało się także pomieszczenie socjalne dla młynarzy. Po I-szej wojnie światowej od Ordynacji młyn kupili Jan Pereta i Eligiusz Drożdżyk – mieszkańcy Szczebrzeszyna. Młyn poruszany wodą, w okresie międzywojennym pod względem przemiału zboża był największym w województwie lubelskim i jednym z większych w Polsce. Młyn w tym czasie pełnił rolę gospodarczą i handlową. Mełł zboże okolicznych rolników na ich potrzeby i prowadził skup zboża. Produkował wiele asortymentów mąki wysokiej jakości, która chętnie kupowana była przez kupców krajowych, a nierzadko i kupców zagranicznych. W pierwszej ćwierci XX wieku młyn wodny dostarczał nocą energii elektrycznej do oświetlania miasta. W końcu lat 30-tych miasto zostało podłączone do krajowej sieci energetycznej dzięki czemu młyn mógł być poruszany także energią elektryczną. W okresie okupacji młynem zarządzali współwłaściciele Eligiusz Drożdżyk i zięć Jana Perety – Aleksander Łysak. Po II wojnie światowej w latach 50-tych młyn został przejęty przez państwo i oddany przez władze Urzędu Miasta w użytkowanie, na zasadzie dzierżawy, Gminnej Spółdzielni „SCh” w Szczebrzeszynie. W tym okresie młyn posiadał w dalszym ciągu własną śluzę z turbiną wodną, tak że do mielenia zboża w zależności od sytuacji wykorzystywał wodę lub elektryczność. Młyn i śluza eksploatowane bez konserwacji i pozbawione fachowej opieki stopniowo niszczały. Najpierw zniszczona została śluza, a później uszkodzeniu uległy nie-konserwowane i nienaprawiane urządzenia młynarskie, na skutek czego młyn przerwał pracę w 1978 r.


W związku z organizacją centralnych dożynek w 1980 r. w Zamościu, władze wojewódzkie planowały w okazałym budynku urządzić hotel, w którym miała zamieszkać część uczestników dożynek. Z inicjatywy władz GS w Szczebrzeszynie urządzenia młynarskie zostały złomowane, a przy okazji zniszczeniu uległo całe zabytkowe wyposażenie młyna rzeźbione,w drewnie. Budynek pusty miało przejąć Przedsiębiorstwo Remontowe Przemysłu Drzewnego „Aiwa” w Brodach Małych na ośrodek szkoleniowy branży drzewnej. PRPD wkrótce wycofało się z zamiaru przejęcia młyna i urządzenia w nim hotelu. Puste niszczejące budynki niechciane przez nikogo, w 1983 r. kupił od władz miasta Szczebrzeszyna specjalista młynarski – Mieczysław Dubiel. W budynku zainstalował całkowicie nowe urządzenia i wyposażenie.


Odrestaurowany młyn wznowił w 1985.r. pracę. W mniejszym budynku w latach 1956-1981 funkcjonowała tkalnia, w której na stałe zatrudnionych było 35 kobiet i 3 mężczyzn. Wyrabiano w niej na rynek krajowy kilimy wąskie i szerokie, chodniki i narzuty. Obecnie pomieszczenia tkalni adaptowane zostały na mieszkania właścicieli młyna. Elewacje zachowały pierwotną architekturę dzięki czemu budynki stanowią oryginalny i charakterystyczny zabytek Szczebrzeszyna.

Loga Unii Europejskiej, RP, lubelskiego